piątek, 3 września 2010

monogram

To, co tak podnieca fanów koszul szytych na miarę to możliwość totalnego ich zindywidualizowania. Jak już wybierzemy wszystkie ważne elementy zgodnie z własną preferencją i oczekiwaniami, na koniec pozostaje decyzja, czy zafundować sobie na koszuli monogram czy nie? Najczęściej są to inicjały, ale są też klienci, którzy wolą pełne imię i nazwisko albo nawet datę urodzenia.



Kiedyś uzasadnieniem, dla którego umieszczano monogram na koszulach była łatwiejsza identyfikacja odzieży w pralniach. Dziś w dobie prywatnej pralki i zautomatyzowanych pralni chemicznych przestał mieć funkcję użytkową, a służy jedynie sprawieniu sobie małej przyjemności. Firmy szyjące koszule miarowe oferują różne warianty umieszczenia monogramu. Na mankiecie, na kieszonce, u dołu koszuli… oferta jest szeroka chyba zależy od tego jak rozbudowane jest ego klienta.



Zgodnie ze szkołą elegancji, jeżeli już zdecydujemy się na monogram to powinien on być umieszczony w miejscu bardzo dyskretnym. Zatem najbardziej optymalne będzie, wyhaftowanie go po wewnętrznej stronie kołnierzyka, pod kołnierzykiem ew nieco poniżej na karczku, na tej części koszuli, która chowa się w spodniach albo na rękawie w okolicy przedramienia. Przy koszulach sportowych typu, casual ew można pozwolić sobie na monogram na kieszonce czy mankiecie, ale przy formalnych jest to wręcz niestosowne, a na pewno pretensjonalne. Kolor wybranej nici powinien być dyskretnie zharmonizowany z tonacją koszuli. Przy białych najlepsza będzie złamana biel, kolor śmietanki albo blady błękit.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz