”Człowiek rozwija się przez całe życie, ale jednak to, co nabył w dzieciństwie, pozostaje zasadniczą wytyczną na dalszy ciąg jego nieraz zmiennej i burzliwej historii” – napisał Antoni Kępiński wybitny polski psychiatra. Mówiąc prościej, „czym skorupka za młodu……
Brytyjski „ Hackett London” skrupulatnie hołduje tej zasadzie, tworząc rok rocznie kolekcje dla chłopców. Dobra inwestycja na przyszłość. Przecież ci chłopcy już, jako dorośli mężczyźni wrócą tam na zakupy i wielce prawdopodobne, że przyprowadzą własne dzieci. Angielski styl i tradycja, jak ciągłość monarchii, niezagrożona….
http://www.hackett.com/
piątek, 11 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zgadzam się z tym stwierdzeniem.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą świetna kolekcja dla maluchów :)
Klimat jest, ale nie jestem zwolennikiem przebierania dzieci za angielskich gentelmenów.
OdpowiedzUsuńAle dla angielskich gentelmenów, pewnie to absolutnie naturalne, w końcu jak miałyby być ubrane ich dzieci?
OdpowiedzUsuń... i ja właśnie tak miałam ... ech, tweedy moje ulubione i czerwony rower z dzieciństwa wsparty o starą jabłoń..
OdpowiedzUsuń